Christine ma 32 lata. Wygląda na mniej. Dużo mniej. Mówi, że z tego powodu ludzie nie traktują jej poważnie.
Mnie też. Ale to chyba dlatego, że jestem pajacem.
Witam w Pajacowie.
Christine ma 32 lata. Wygląda na mniej. Dużo mniej. Mówi, że z tego powodu ludzie nie traktują jej poważnie.
Mnie też. Ale to chyba dlatego, że jestem pajacem.
Witam w Pajacowie.
Koniec roku to zawsze taki nostalgiczny czas wspominek, użalania się, deklaracji zmian i postanowień noworocznych. A jakże, i ja zaczęłam pisać pod koniec grudnia tekst pełen uniesień i rzewnych przemyśleń, który póki co i tak schowałam do przysłowiowej szuflady. W związku z nowym rokiem, wszystkiego najlepszego Wam życzę. Żeby zwyczajnie i po prostu było dobrze.Czytaj dalej »
Chyba przesadziłam z ekscytacją. Dziś koncert Queen w Sztokholmie. Na wokalu Adam Lambert. A ja, mimo iż to bez Freddiego, kiedy kupiłam bilety uroniłam łezkę. Czytaj dalej »
Dziwne jak potrafimy pamiętać pewne zdarzenia z przeszłości wyraźnie jakby się zdarzyły wczoraj. Słowa które padły, wyrazy twarzy, gesty. I naszą na nie reakcję, czasem taką, o której usilnie chcielibyśmy zapomnieć, bo zwyczajnie zachowaliśmy się jak dupki. W drodze ze sklepu, z kablem HDMI w torbie, mijam spacerniak dla psów. I przypominam sobie Natalię.Czytaj dalej »